31/140/160
wtorek, 9 października 2012
140 - 16
codzienny rytuał dni
raptownie mijających
zlewa się czas w wir
co ściąga nas w nocy
lej chwila po chwili
coraz boleśniej brak
oddechu na nowy bieg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz